ŚLĘZA WROCŁAW – LGKS PODLESIANKA 3:2

ŚLĘZA WROCŁAW – LGKS PODLESIANKA 3:2

20 października 2024 0 przez Kamil Drzeniek

W spotkaniu 13. Kolejki Betclic III Ligi, Podlesianka Katowice uległa na wyjeździe Ślęzy Wrocław 2:3. Bramki dla naszej drużyny strzelali Mateusz Wacławski i Jacek Jarnot, a hat-tricka dla gospodarzy zdobył Kamil Olek.

Pierwsza połowa meczu znakomicie rozpoczęła się dla Podlesianki, bo w 19 minucie Jacek Jarnot trafił do siatki po uderzeniu głową, ale sędzia liniowy błędnie podniósł chorągiewkę do góry dopatrując się spalonego. Sędzia główny Dawid Kuźmiak gola nie uznał i na tablicy w dalszym ciągu widniał bezbramkowy remis. Szkoda, bo dobrze weszliśmy w to spotkanie i ten prawidłowo zdobyty gol był tego zwieńczeniem. Niestety, trzy minuty później w najlepszy dla siebie możliwy sposób odpowiedzieli gospodarze. Piłka w polu karnym znalazła się pod nogami Kamila Olka, który z ostrego kąta mocnym strzałem pod poprzeczkę zmieścił piłkę nad rękoma Wiktora Lipca i nasza drużyna przegrywała różnicą jednej bramki. W pierwszej połowie mieliśmy znakomitą okazję aby odpowiedzieć, bo na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy faulowany w polu karnym Ślęzy był Jacek Jarnot i sędzia bez wahania wskazał na rzut karny. Do piłki podszedł kapitan Marcin Rosiński, który w poprzednim meczu ze Stalą Brzeg bardzo pewnie wykorzystał jedenastkę. Nasz zawodnik tym razem przegrał jednak pojedynek z bramkarzem rywali, bo Kacper Kozioł fantastycznie wyczuł intencje Marcina Rosińskiego i pewnie złapał piłkę po uderzeniu z jedenastu metrów.

W drugiej połowie nasza drużyna szybko doszła do głosu, bo w 52 minucie udało się wyrównać stan niedzielnego spotkania. Piłkę wrzuconą z autu w pole karne do Jacka Jarnota zgrał Sebastian Kopeć, a nasz napastnik oddał strzał, który trafił wprost do.. Mateusza Wacławskiego. Środkowy obrońca LGKS-u z dużym spokojem wykończył akcję naszego zespołu i strzałem w długi róg bramki doprowadził do wyrównania. Nasza gra do tego momentu mogła bardzo cieszyć kibiców Podlesianki, którzy również pojawili się we Wrocławiu i głośno dopingowali nasz zespół za co im z tego miejsca bardzo dziękujemy. Niestety, w 64 minucie Pisarczuk posłał piłkę za plecy naszej linii obrońców, a w pojedynku biegowym lepszy od Mateusza Wacławskiego okazał się Kamil Olek, który w pełnym biegu wpadł w pole karne i spokojnym strzałem w długi róg bramki pokonał Wiktora Lipca. Gospodarze szybko odzyskali prowadzenie, a na domiar złego podwyższyli je w 68 minucie. Prawdziwym katem naszej drużyny tego dnia okazał się Kamil Olek, który po ładnej indywidualnej akcji po raz kolejny wpadł w pole karne i uderzeniem pod poprzeczkę strzelił kolejną bramkę dla swojej drużyny. Podlesianka walczyła jednak do samego końca. W 77 minucie z rzutu rożnego piłkę w pole karne posłał Łukasz Grzeszczyk, a do futbolówki najwyżej wyskoczył Jacek Jarnot, który ładnym strzałem głową pokonał Kacpra Kozioła i dał sygnał do ataku kolegom z drużyny. Nasz zespół do ostatnich sekund spotkania walczył o wyrównującą bramkę, ale niestety z Wrocławia wracamy bez punktów. Nie mamy się jednak czego wstydzić, bo pomimo porażki, możemy być dumni z postawy naszej drużyny.

Po spotkaniu ze Ślęzą nie będzie zbyt wiele czasu na odpoczynek. We wtorek rozegramy pucharowe spotkanie z GKS-em II Katowice, a jego początek zaplanowano na godzinę 15:30. W sobotę natomiast czeka nas kolejna walka o ligowe punkty, bo na Sołtysią przyjedzie Pniówek Pawłowice. Początek tej rywalizacji zaplanowano na godzinę 12:00.

ŚLĘZA WROCŁAW – PODLESIANKA KATOWICE 3:2 (1:0)
1:0 – Kamil Olek 23′
1:1 – Mateusz Wacławski 52′ (ASYSTA: Jacek Jarnot)
2:1 – Kamil Olek 64′
3:1 – Kamil Olek 68′
3:2 – Jacek Jarnot 77′ (ASYSTA: Łukasz Grzeszczyk)

ŚLĘZA WROCŁAW: Kacper Kozioł – Robert Pisarczuk, Paweł Wojciechowski, Błażej Jakóbczyk (81. Przemysław Marcjan), Kamil Olek (90. Oskar Hampel), Jakub Jabłoński, Mateusz Kluzek, Afonso Medeiros, Miłosz Kozik, Kacper Bieńkowski, Aleksander Kifert. TRENER:

PODLESIANKA KATOWICE: Wiktor Lipiec – Mateusz Wacławski, Bartosz Nowotnik, Łukasz Grzeszczyk, Alan Lubaski, Sebastian Kopeć (86. Dawid Pasieka), Marcin Rosiński (75. Maciej Stachoń), Przemysław Żemła, Jacek Jarnot, Miłosz Krzak (75. Oleksii Sivtsev), Maciej Niesyto. TRENER: Dawid Brehmer.

Sędziowali: Dawid Kuźmiak (Sędzia główny), Piotr Wójtowicz, Wojciech Gancarz (Asystenci)
Żółte kartki: Wojciechowski, Kluzek – Grzeszczyk