Remisowo: MK Górnik – Podlesianka 1-1

W 5 kolejce nasz zespół rywalizował w derbowym pojedynku z MK Górnik Katowice. Mało czasu na regenerację, spory upał i sztuczna nawierzchnia, to główne obawy przed tym spotkaniem.

Niestety zgodnie z przypuszczeniami całą grę zdeterminowało boisko, a właściwe jego nienaturalnie mała przestrzeń. Efektywny czas gry był bardzo niski, gdyż oba zespoły zmuszone były do grania bardzo chaotycznej i nieuporządkowanej piłki. Szkoda, że wbrew przedwyborczym deklaracją nikt z Miasta nie zatroszczył się o niszczejący i zarastający stary stadion „Emki”, który jeszcze jakiś czas temu gościł 3 ligowe ekipy. Powiedzmy sobie szczerze, i broń Boże, nie jest to wina popularnej „Emki”, która po prostu zmuszona jest tam występować, iż granie tam meczów ligowych jest bardzo wątpliwą przyjemnością.

Grać jednak trzeba było i musimy zaznaczyć, iż obie ekipy walczyły o pełną pulę. Zaczynają Gospodarze, którzy po rzucie rożnym uderzają głową w słupek (D.Honysz). Odpowiadamy w 9 minucie ładnym strzałem z powietrza Kaczmarczyka,  który z najwyższym trudem przerzuca nad poprzeczką Botsch.

Minutę później doskonałą szansę ma Renner, który po dośrodkowaniu Gancarczyka uderza głową w dobrze ustawionego bramkarza.

Chwilę później szansę ma „Emka”, kiedy po rzucie rożnym dalszy słupek atakował D.Honysz.

W 18 mincuie Brehmer zagrywa piłkę do Colika, który posyła ostrą piłkę wzdłuż bramki, ale nikomu nie udaje się przeciąć i wepchać do bramki.

Dwie minuty później próbuje z rzuty wolnego Rosiński, ale Botsch jest na posterunku i zbija piłkę na róg.

Niestety chwilę później a dokładnie w 22 minucie kontrę wyprowadzając gospodarze. Mkrtchyan zagrywa na lewą do D.Bąka, który posyła penetrującą piłkę w pole karną, do której dopada zamykający akcję Ludwig i wyprowadza swój zespół na prowadzenie.

Wyrównujemy 3 minuty później. Kaczmarczyk wrzuca kozłującą piłkę w pole karne „Emki”, przechwytuje ją Jakub Rzepa, który odważnie wchodzi między dwóch obrońców i strzałem w krótki róg strzela gola na 1-1!

Na przerwę schodzimy z wynikiem remisowym.

W 56 minucie po indywidualnej akcji na płaski strzał z 20 metrów decyduje się Rosiński, ale piłka uderza w słupek i wychodzi poza boisko.

Kolejne minuty to szarpana gra z obu stron, która często kończyła się spornymi sytuacjami. Dwukrotnie w polu karnym gospodarzy dochodziło do zagrania ręką przez obrońców, jednak bardzo słabo prowadzący te spotkanie Mateusz Patla, stwierdził, że w takim spotkaniu nie gwiżdże się takich rąk. Co miał na myśli, mówiąc o „taki spotkaniu” tego chyba nie wie nawet on sam.

W 89 minucie piłkę meczową mają gospodarze, a kapitalnym kunsztem popisuje się Tomanek. Najpierw paruje kąśliwy strzał D.Bąka, potem broni jeszcze dobitkę T.Botscha, a na sam koniec kolejną dobitkę tym razem Ludwiga wybija głową Gancarczyk.  Chwilę później sędzia pokazuje naszemu obrońcy drugą żółta kartkę i ostatnie kilkanaście sekund dogrywamy w 10-tkę.

Ostatecznie pada remis 1-1. Punkt, patrząc na przebieg gry,  przyjmujemy z pokorą, jednak charakter naszej drużyny nie pozwala nam na cieszenie się z takiego rezultatu.

Teraz czas na tydzień dobrej i ciężkiej pracy, bo potem znowu czeka nas mini maraton piłkarski. Zaczynamy w sobotę u siebie z Siemianowiczanką, potem ultra ciekawy mecz pucharowy z Ruchem Chorzów we wtorek i w kolejną sobotę mecz ze Spartą. 

Protokół meczowy:

5 kolejka Klasy Okręgowej gr IV (Katowice – Sosnowiec)

sobota, 24 sierpnia, godz. 11.00, ul. Boya – Żeleńskiego 96c, Katowice

UKS MK Górnik Katowice – LGKS 38 Podlesianka 1-1 (1-1)

1:0 Dariusz Ludwig, 22 minuta

1:1 Jakub Rzepa, 25 minuta (asysta Kaczmarczyk)

Sędziował: Mateusz Patla (Rybnik)

MK: Ł.Botsch – D.Honysz, Grociak (80. Kiełbowicz), K.Ochojski (c) (70. A.Bąk), G.Ochojski – Lipok (65. Hidalgo), T.Botsch, Mkrtchyan, Hirchytsia, D.Bąk – Ludwig  Trener Rafał LIS

Rezerwa: Gulec, J.Kubacki, K.Honysz

PODLESIANKA: Tomanek – Witas (46. Widenka), Renner, Gancarczyk, Żemła – Colik (82. Kania), Brehmer (c), Nowak (46. Kubacki), Rosiński, Rzepa – Kaczmarczyk. Trener Damian OSTROWSKI

Rezerwa: Świętek, Zając, Pasieka, Stachoń 

Żółte kartki: G.Ochojski, K.Ochojski – Renner, Colik, Gancarczyk

Czerwona kartka: Gancarczyk, 90 minuta (druga żółta)

Foto: Slaskisport.tv/ Kuba Dworczak