„W PODLESIU PANUJE RODZINNA ATMOSFERA”
15 grudnia 2024Łukasz Grzeszczyk w rundzie jesiennej dla Podlesianki zdobył cztery bramki i dorzucił trzy asysty na boiskach Betclic 3. Ligi. Doświadczony pomocnik, mający za sobą występy w Widzewie Łódź czy GKS-ie Tychy podkreśla, że w Podlesiu czuje się bardzo dobrze. – Kontakt z trenerem czy Zarządem jest tutaj bardzo przyjacielski. Zawsze możesz liczyć na ich pomoc w każdej sytuacji. W innych klubach takich rzeczy raczej się nie spotyka, przynajmniej ja tego nie doświadczyłem. – mówi popularny „Grzeszczu”.
Niespełna trzy tygodnie temu zakończyliśmy piłkarskie granie w roku 2024, kończąc rundę jesienną na piętnastym miejscu w tabeli. Skupiając się tylko na kwestiach piłkarskich, możemy być zadowoleni z naszej dyspozycji jesienią?
– Myślę, że gdyby nie patrzeć w tabelę i skupić się wyłącznie na aspektach czysto piłkarskich uważam, że jako drużyna możemy być zadowoleni. Pokazaliśmy, że mamy dużo jakości w naszym zespole i naprawdę dobrze potrafimy grać w piłkę.
Punktów mogło być jednak więcej, zwłaszcza w meczach domowych, gdzie często traciliśmy bramki w ostatnich minutach.
– Dlatego uważam, że tego musimy najbardziej żałować w tej rundzie, bo gdyby nie końcówki niektórych spotkań, na pewno bylibyśmy w innym miejscu w tabeli.
W Podlesiance rozgrywasz właśnie swój drugi sezon. Z perspektywy czasu jak oceniasz ten okres w wykonaniu swoim i całego Klubu? Nie ukrywam, że do dziś brzęczą mi w uszach twoje słowa, że przychodzisz tutaj, żeby zrobić awans. Perspektywa czasu pokazała, że nie były to tylko puste slogany.
– Może zacznę od tego, że nie chciałbym oceniać swoje osoby bo uważam, że od tego jest Trener. Jeśli chodzi o całokształt to z racji tego, że zrobiliśmy awans który był dla mnie priorytetem i dobra gra pod względem jakości piłkarskiej zespołu, gdzie w aspektach piłkarskich w dużej ilości meczów na poziomie III Ligi pokazaliśmy dużą jakość i dobrą piłkę. Myślę, że możemy dobrze ocenić ten okres.
Zapytam inaczej – masz za sobą bogatą piłkarską karierę, grając w zespołach mocno rozpoznawalnych w Polsce. Czy jest coś, co wyróżnia Podlesiankę na tle twoich poprzednich klubów? Wspomniałeś chociażby o rodzinnej atmosferze. Możesz ją porównać z tymi które zastałeś w Tychach czy Łodzi?
– Bardzo znacząco różnią się relacji między Trenerem i Zarządem. Kontakt jest tutaj bardziej przyjacielski i tak jak wspomniałeś w pytaniu – dosłownie rodzinny. Zawsze możesz liczyć na ich pomoc w każdej sytuacji. W innych klubach takich rzeczy raczej się nie spotyka, przynajmniej ja tego nie doświadczyłem. Mógłbym tutaj też dodać relacje z kibicami które też są bardziej przyjacielskie, a to już w ogóle niespotykana sytuacja. Dokładnie pamiętam moment, gdy po piątej kolejce w IV Lidze mieliśmy bodajże jeden pkt, a mimo nieudanego startu wszędzie było czuć wielkie wsparcie i wiarę w to, że możemy zrobić awans do III Ligi, chociaż w tamtym momencie byliśmy w bardzo ciężkim położeniu.
To tak powoli kończąc naszą rozmowę, Podlesianka utrzyma się w III Lidze? Co trzeba poprawić, aby wiosna była lepsza w naszym wykonaniu?
– Jestem ambitny więc tak jak deklarowałem wcześniej, że przychodzę do Podlesianki zrobić awans, tak samo mogę teraz powiedzieć, że Podlesianka utrzyma się w III Lidze. Wiem, że bardzo dobrze przepracujemy okres zimowy który jest dużo dłuższy od przerwy letniej. Znamy już tą III Ligę, wiemy czego możemy się po niej spodziewać i na pewno wykorzystamy te doświadczenia jako drużyna w rundzie rewanżowej. A co trzeba poprawić żeby wiosna była lepsza? Na pewno sztab szkoleniowy przeanalizował rundę jesienną, zostaną wyciągnięte odpowiednie wnioski i będziemy mieli dużo czasu, żeby nasze mankamenty poprawić. Mówiąc ogólnikowo myślę, że my jako zawodnicy musimy poprawić naszą koncentrację w końcowych minutach meczu, a także mieć lepszą jakoś w wykorzystaniu sytuacji bo myślę, że na pewno było ich dużo.
To na koniec naszej rozmowy, czego życzyć Podlesiance i kibicom na zbliżający się okres świąteczno-noworoczny?
– Naszej Podlesiance chciałbym życzyć sukcesów, braku problemów i jak najlepszych wyników. Kibicom dalszej wiary, wytrwałości i dużo radości z gry i wyników Podlesianki. Oby Nowy Rok dla nas wszystkich był jeszcze lepszy niż poprzedni.