LGKS PODLESIANKA – POLONIA SŁUBICE 5:1

LGKS PODLESIANKA – POLONIA SŁUBICE 5:1

3 maja 2025 0 przez Kamil Drzeniek

Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy. Spotkanie z Polonia Słubice źle rozpoczęło się dla Podlesianki bo od straty gola już w trzeciej minucie, ale później do siatki trafiali już tylko nasi zawodnicy, wygrywając ostatecznie bardzo pewnie 5:1.

Do spotkania z Polonią Słubice nasza drużyna przystępowała ze świadomością, że w grę wchodzą tylko i wyłącznie trzy zdobyte punkty. Każdy inny rezultat byłby porażką, który mógłby przekreślić nasze szanse na utrzymanie w III Lidze. Zaczęło się źle, bo od błędu Artura Tomanka, który we własnym polu karnym wdał się w niepotrzebny drybling co fantastycznie przeczytał Daniel Stadie, wyłuskując piłkę naszemu bramkarzowi i pakując ją do pustej bramki. Po stracie gola nasz zespół długi bił głową w przysłowiowy mur, aż do 42 minuty meczu. Wówczas piłkę z rzutu rożnego w pole karne posłał Łukasz Grzeszczyk, a goście na chwilę zażegnali niebezpieczeństwo i futbolówka znalazła się poza obrębem szesnastki. Tam przejął ją Bartosz Nowotnik, zagrał do Macieja Stachonia a nasz defensywny pomocnik posłał piłkę w pole karne do nieobstawionego Kajetana Kunki. Środkowy obrońca LGKS-u zagrał w pole karne do drugiego środkowego obrońcy – Mateusza Wacławskiego, który ładnie uderzył po długim rogu i doprowadził do wyrównania, dając sygnał do kolejnych ataków. Na przerwę schodziliśmy z rezultatem remisowym.

Od początku drugiej połowy na murawie pojawili się Sebastian Kopeć i Adam Żak, zastępując Macieja Stachonia i Macieja Niesyto. Trenerski nos nie zawiódł Dawida Brehmera, bo w 57 minucie przyniósł on spodziewany efekt. Bartosz Nowotnik ze środkowej strefy przerzucił piłkę na lewo do Łukasza Grzeszczyka, który posłał mocne dośrodkowanie w pole karne. Bramkarz Polonii Norbert Florczak odbił piłkę nad siebie, co skrzętnie wykorzystał Adam Żak pakując piłkę do bramki z najbliższej odległości. Od tego momentu Podlesianka złapała mentalny oddech, który pozwolił im na rozwinięcie skrzydeł i rozpoczęcie festiwalu strzeleckiego. Prawdziwą ozdobą piątkowego spotkania było trafienie z 69 minuty meczu. Alan Lubaski świetnie poradził sobie z kilkoma rywalami i przerzucił piłkę na lewo do Łukasza Grzeszczyka. Doświadczony pomocnik LGKS-u zszedł z piłką do prawej nogi w obrębie pola karnego i fantastycznym uderzeniem z ostrego kąta zdjął pajęczynę z bramki Polonii, strzelając po długim rogu. Dla tego trafienia warto wyczekiwać naszego skrótu, który na kanale Podlesianki ukaże się już niebawem. LGKS z upływem minut miał ochotę na więcej. W 72 minucie goście w łatwy sposób stracili piłkę w środkowej strefie boiska na rzecz Kajetana Kunki. Zawodnik Podlesianki zagrał do Adama Żaka, który wypatrzył idealnie wychodzącego na pozycję Alana Lubaskiego i posłał świetną piłkę za plecy obrońców, co naszemu zawodnikowi stworzyło sytuację sam na sam z bramkarzem gości. Lubaski z zimną krwią – jak rasowy snajper wykorzystał okazję i strzałem po długim rogu wyprowadził Podlesiankę na prowadzenie 4:1. W piątej minucie doliczonego czasu gry stawiamy kropkę „nad i”. Rzut rożny wykonywał Łukasz Winiarczyk, który w polu karnym odnalazł Sebastiana Kopcia. Nasz defensor idealnie zgrał piłkę głową do Jacka Jarnota, a ten z najbliższej odległości z zimną krwią wykończył świetnie rozegrany stały fragment gry i dokończył dzieła zniszczenia, ustalając wynik spotkania na 5:1 dla Podlesianki.

Zwycięstwo z Polonią jest dla nas niezwykle ważne, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę, że przed nami jeszcze długa droga do celu, jakim jest utrzymanie III Ligi w Podlesiu. Dziękujemy Wam drodzy kibice za fenomenalny doping i tak liczną frekwencję na trybunach – w nie ukrywajmy – trudnym czasie dla Naszego Klubu. Udowodniliście, że jesteście z LGKS-em na dobre i na złe i za to macie nasz dozgonny szacunek! Przed nami niezwykle ważny mecz ze Stalą Brzeg. Zrobimy wszystko, aby dać Wam kolejne powody do radości. Jadymy!

PODLESIANKA KATOWICE – POLONIA SŁUBICE 5:1 (1:1)
0:1 – Daniel Stadie 3′
1:1 – Mateusz Wacławski 42′ (ASYSTA: Kajetan Kunka)
2:1 – Adam Żak 57′ (ASYSTA: Łukasz Grzeszczyk)
3:1 – Łukasz Grzeszczyk 69′ (ASYSTA: Alan Lubaski)
4:1 – Alan Lubaski 72′ (ASYSTA: Adam Żak)
5:1 – Jacek Jarnot 90′ (ASYSTA: Sebastian Kopeć)

PODLESIANKA KATOWICE: Artur Tomanek – Łukasz Winiarczyk, Mateusz Wacławski, Kajetan Kunka, Aleksander Gurgul (72. Denis Matyśkiewicz), Maciej Niesyto (46. Sebastian Kopeć), Maciej Stachoń (46. Adam Żak), Alan Lubaski, Łukasz Grzeszczyk (72. Mikołaj Oleksy), Bartosz Nowotnik, Miłosz Krzak (64. Jacek Jarnot). TRENER: Dawid Brehmer.

POLONIA SŁUBICE: Norbert Florczak – Jan Bigos (75. Dawid Klukiewicz-Okpaca), Daniel Stadie (82. Oriol Gomez Abreu), Oliwier Begier (60. Nikita Kholodov), Cyprian Poniedziałek, Konrad Pasternak, Igor Tiuchtiej (60. Igor Ławrynowicz), Oliwier Mieczkowski (82. Jakub Anioł), Maksim Roubut, Nikita Hrybau, Paweł Jachno. TRENER: Krzysztof Kaczmarczyk.

Żółte kartki: Gurgul – Poniedziałek.
Sędziowali: Filip Studziński (Sędzia główny), Rafał Pąchalski, Wojciech Potańczyk (Asystenci)